Podobno w mediach „dobra wiadomość to zła wiadomość” – ja jednak lubię dobre wiadomości i muszę przyznać, że moim zdaniem minione „Dni Tarnowa” z pewnością były udane. Na przekór malkontentom i figlom, które próbowała płatać pogoda. Przez trzy dni wiele się działo w wielu miejscach jednocześnie, Tarnów tętnił życiem. Jednym z ostatnich akcentów „Zdarzeń” była gala w Tarnowskim Teatrze, na której zaprezentowano nagrodzony w plebiscycie „Cztery karty Talii” spektakl oraz wręczono nagrody najlepszemu aktorowi, aktorce i reżyserowi. Publiczność dopisała. No a potem był jeszcze m.in. kabaret Koń Polski, Jose Torres i gorące rytmy latino, które rozgrzały licznie przybyłych mieszkańców naszego miasta, tańczących – także w parach – pod sceną na Rynku.