W pogoni za nadzieją...
Odbiorców i czytelników poezji ze świecą trzeba szukać. Podczas niedawnego spotkania autorskiego z Jackiem Dehnelem i Jackiem Napiórkowskim, w Szajna Galerii w teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, poeci opowiadali sobie dowcipy o tym, ile osób czyta poezję: Jacek Dehnel twierdził, że jest to jeden procent populacji, na co Jacek Napiórkowski odpowiedział mu bardzo konkretnie, że socjologowie stwierdzili, że w każdym kraju, niezależnie od wielkości, poezję czyta 1. 364 osoby. Powyższe statystyki wcale jednak nie zniechęcają twórców, którzy piszą z potrzeby serca, a nie dla osiągnięcia popularności. Podobnie jak wojna postu z karnawałem, poezja walczy z prozaicznością, z szarością i powszedniością. Taki też miała przebieg prezentacja poezji Bartosza Barana, zebranej w tomie pod tytułem „Pogoń za nadzieją”.