Działkowcy wreszcie na swoim?
Prawo i Sprawiedliwość przygotowało projekt ustawy dotyczącej ostatniego, obok spółdzielni mieszkaniowych, reliktu PRL – Polskiego Związku Działkowców, który ma zostać zlikwidowany. PZG był od lat zmorą wielu działkowców; przynależność do niego jest obowiązkowa, co już na pierwszy rzut oka jest sprzeczne z konstytucją. Związek ten rocznie ściąga od swoich członków 44 mln zł, z czego 35 procent – czyli ponad 15 mln, trafia „do Warszawy”, do wyłącznej dyspozycji związku. Czy jednak wobec lobbingu dysponujących takimi środkami władz PZG projekt nie przepadnie? Zobaczymy. Jednak głównym założeniem nowej ustawy jest sprawienie, aby użytkownicy działek mogli za niewielką opłatą stać się ich właścicielami. Według założeń mają powstać „wspólnoty ogrodów”, na podobieństwo sprawdzających się w swym funkcjonowaniu „wspólnot mieszkańców”. Wbrew twierdzeniom władz związku, nie ma też obaw, iż tereny działkowe zostaną przekształcone np. pod budowę hipermarketu – ustawa zawiera stosowne zabezpieczenia.