Ruszył program „Konserwator”
Od kilku lat, dzięki Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Małopolskiego i Powiatowemu Urzędowi Pracy, w Muzeum Okręgowym w Tarnowie realizowany jest program aktywizacji osób bezrobotnych „Konserwator”. W lipcu, z wynikającym z problemów finansowych opóźnieniem, wystartowała kolejna jego edycja – w sumie do prac sezonowych zatrudniono 35 osób. W ocenie dyrektora Muzeum Adama Bartosza, pomoc zatrudnionych jest nieoceniona.
Ogloszenie |
|
Z 35 osób 8 zatrudnionych zostało poprzez staże absolwenckie – są to osoby najczęściej z wyższym wykształceniem, które przez osiem godzin dziennie wykonują prace biurowe. Pozostali pracownicy, na pół etatu wykonują prace remontowe, zajmują się też zielenią – szczególnym wyzwaniem jest tu Zamek w Dębnie – ten Oddział Muzeum Okręgowego od tego roku ma w utrzymaniu prawie 5 hektarów terenów zielonych (doszły działki przekazane przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa).
-Sami nie bylibyśmy w stanie tego wykonać. Kiedyś nawet zlecaliśmy te prace firmom zewnętrznym, jednak obecnie jest to coraz droższe rozwiązanie - mówi kierownik Działu Administracji Muzeum, Janusz Bogacz.
Chociaż osób odmawiających podjęcia tej pracy jest mniej niż w latach ubiegłych, to nadal stanowi to problem – niewielu bezrobotnych chce pracować za niecałe 500 zł netto. Zdarzają się jednak osoby zdeterminowane, gotowe podjąć się tego zajęcia. Janusz Bogacz stwierdza, iż część problemów wynika z faktu, iż niektórzy wolą pracować za bardziej godziwe pieniądze w „szarej strefie”. Szczególnie trudno było znaleźć chętnych do pracy w Wierzchosławicach – tymczasem o dziwo dwóch mieszkańców Tarnowa wyraziło gotowość dojeżdżania do Wierzchosławic za własne pieniądze.
W minionych latach zdarzało się, że Muzeum nawiązywało stosunek pracy ze szczególnie uzdolnionymi i aktywnymi pracownikami z programu „Konserwator”.
MP