
Z życia Bambustanu
Za siedmioma dziurami, za siedmioma hałdami, jednym zaoranym polem i siecią dróg szybkiego ruchu, które trzeba naprawiać jeszcze w czasie budowy, istniał sobie kraik zwany Bambustanem. W kraiku tym, egzotycznym tak dalece, że zamieszkałym jedynie przez tych tubylców, którym nie udało się wyjechać, wbrew pozorom jednak ludzie nie chodzili nogami do góry ani nawet nie wachlowali się słoniowatymi uszami, jak powiadają bajędy – o nie, co to – to nie; egzotyka Bambustanu polegała na tym, że nic w nim nie było tym, czym się być wydawało, a nawet wręcz odwrotnie.