
Monopolista w akcji
Wychodzi na to, że Tarnowskie Wodociągi korzystają bez cienia żenady ze swojej monopolistycznej pozycji na rynku - jeśli chodzi o postępowanie wobec klientów, ocierające się wręcz o szantaż. Tak przynajmniej wynika z artykułu Wiesława Szczupaka, który przeczytać będzie można w czwartkowym wydaniu tygodnika „Ekstra Galicja”. U pewnego człowieka pękła rura wodociągowa. Pracownik Wodociągów w pomieszczeniu z wodomierzem, na widok znajdujących się tam grzejników elektrycznych autorytatywnie stwierdził, że rura została uszkodzona termicznie – pękając z winy odbiorcy, ten zaś chcąc by woda nie zalewała dalej mieszkania, musi złożyć zlecenie „usunięcia awarii powstałej z winy odbiorcy”. Owo usunięcie awarii kosztowało ponad tysiąc złotych, w tym koszt materiałów: 26,90 zł a robocizna – 620zł! Ze specyfikacji wynika, przeliczając według stawek za roboczo-godzinę, że pracownik Tarnowskich Wodociągów powstałą awarię usuwał przez... całą dobę.