
Polskie koleje w stanie rozkładu
To byłby jeden z zabawniejszych akcentów niedawnej konferencji prasowej PiS, gdyby nie gorzkie wnioski z niego wypływające. Panowie posłowie mieli okazję osobiście przekonać się, jak funkcjonuje polska kolej, w sytuacji gdy spadnie 15 cm śniegu i złapie kilkustopniowy mróz.
-Wracając z Warszawy staliśmy w lesie trzy - cztery godziny, w pociągu znajdowały się małe dzieci, osoby starsze i tak sobie pomyślałem, jak można byłoby tych ludzi ratować, gdyby np. ktoś dostał zawału serca - tak dziewięciogodzinną sobotnią podróż wspomina poseł Michał Wojtkiewicz. Przy okazji okazało się, że maszynista i konduktorzy mają łączność tylko z najbliższą stacją, a po wykonanym przez posła telefonie do dyspozytorni okazało się, że uprzejma pani nie wiedziała nawet, że jakiś pociąg w lesie stoi...