Millennium Classic w marcu
”Kiedy rozpoczynałem zdjęcia do "Czasu apokalipsy" moim zamiarem było stworzenie filmu epickiego, w którym spektakularna akcja przeplatałaby się z bogactwem filozoficznych rozważań na temat wojennych mitów. Jednak już wiosną 1979 roku całą ekipę ogarnęło przerażenie: film wydawał się zbyt długi, zbyt niezrozumiały i wbrew regułom gatunku nie kończył się wcale klasyczną bitwą. Groziła nam katastrofa finansowa. Zastawiłem wszystko, co miałem, żeby pokryć dodatkowe koszty w wysokości 16 milionów dolarów. Dziennikarze nieustannie dopytywali się kiedy nastąpi apokalipsa, postanowiliśmy więc pójść w kierunku, który - jak nam się wydawało - mógł zadowolić ówczesnego przeciętnego widza: skoncentrowaliśmy się na podróży w górę rzeki, starając się utrzymać film w konwencji kina wojennego. Po z górą dwudziestu latach od zakończenia zdjęć obejrzałem "Czas apokalipsy" w telewizji. Byłem zaskoczony, że film - uznany w dniu premiery za tak odważny i szokujący - wydał mi się teraz co najmniej stonowany, biorąc pod uwagę to, na co przygotowana jest dzisiejsza publiczność. Ów fakt, w połączeniu z telefonami jakie całymi latami odbierałem od ludzi którzy widzieli oryginalną, czterogodzinną wersję filmu sprawił, iż postanowiłem na nowo zmontować "Czas apokalipsy".” - mówi Francis Ford Coppola. Efekt jest pracy będzie można zobaczyć na jednorazowym pokazie w kinie Millennium, w dniu 8 marca o godz. 20:00.