
Zaczarowana dorożka Trzeciego Wieku
”Drogie koleżanki i koledzy, aktorzy Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Tarnowie. Ośmielam się napisać do Was list, ja, również już „trzeciowieczna”. Znane jest mi uczucie przemijania. Uczucie powolnego odchodzenia na boczny tor. Z tym większą przyjemnością obejrzałam Wasz spektakl „Zaczarowana dorożka Trzeciego Wieku”. Oczywiście można siedzieć w domu i łzy ukradkiem ronić nad tak szybko mijającym życiem. Bo dzieci odeszły już z domu, bo na zasłużoną emeryturę nas odesłano, bo zdrowie już nie to, a w lustrze, które kiedyś przyjacielem naszym było, widzimy… no zmarszczki widzimy… Bo życiowego partnera na cmentarzu odwiedzamy. Bo telefon zbyt rzadko dzwoni. Zamknąć się i powoli gasnąć czy wydać jeszcze raz walkę ŻYCIU? Zawalczyliście Kochani! Zawalczyliście pięknie!” - pisze w swojej recenzji Ewa Czajkowska-Smożewska. Cały tekst przeczytać będzie można w sobotnim wydaniu „Dziennika Polskiego”.