POMÓŻ MAŁEJ KALINIE
Z pewnością niejedno z rodziców przeszywa dreszcz na myśl, że ich dziecku mogłoby się coś złego przytrafić, że mogłoby być ciężko chore – np. na nowotwór. W takich sytuacjach często pozostaje tylko zwrócić się o pomoc do innych ludzi, innych rodziców. Pomoc na miarę każdej kieszeni – mniej i bardziej zasobnej, kieszeni szefa dobrze prosperującego przedsiębiorstwa i kieszeni emeryta - pomoc, w której nawet „końcówka” naszej wypłaty czy emerytury, pomnożona przez łańcuch ludzkich serc może uratować komuś życie. O taką pomoc, za naszym pośrednictwem zwracają się rodzice maleńkiej Kaliny z Tarnowa, urodzonej w lutym tego roku. Dziewczyna chora jest na nowotwór złośliwy obydwojga oczu...