Ma być pięknie. Na razie jest byle jak
Przejście podziemne pod ulicą Mickiewicza oddane zostało do użytku grubo ponad pół rok temu. Zgodnie z deklaracjami magistratu, poza inwestycją, która miała rozwiązać naglący problem komunikacyjny, tarnowianie mieli zyskać przy tej okazji estetyczny, uporządkowany zaułek. Mija jednak wiosna, a wokół przejścia, na skwerze Sienkiewicza nic się nie zmienia. Trawą porosły jedynie bruzdy pozostawione po maszynach budowlanych, m.in. spychaczach, które pobieżnie zakopały tu ziemię jesienią ubiegłego roku. Kiedy magistrat nareszcie zadba o uporządkowanie tej przestrzeni w centrum miasta, która - używając eufemizmu - nie jest obecnie miejską wizytówką i przykładem dbałości o estetykę ? Zapytaliśmy o to prezydenta Ryszarda Ścigałę.