Tramwaj w Tarnowie
„Urzędnicy magistraccy są pod obstrzałem. Nic w tym dziwnego, jak świat światem magistrat jednemu dogodził drugiemu nie, stąd ciągłe jego krytyki. Tym razem rzucają kłody pod nogi niejakim Bujakom. Media tarnowskie jak gdyby się zmówiły i także gromią na magistrat. Dziwne. Bronię urzędników, co mi się nigdy nie zdarzało... Przypomnę, Bielakowie od kilku lat mają pomysł sprowadzenia do Tarnowa wagonu tramwajowego, wagonu pamiętającego jakoby lata przedwojenne, jeżdżącego po ulicach Tarnowa, a dziś dożywającego swoich dni w stołecznym niegdyś Lwowie. Bielakowie chcą wagon postawić przy placu Sobieskiego. Przypomnę także, że już za kadencji Mieczysława Bienia plan podobny narodził się komuś w głowie i nawet zainstalowano przy Wałowej kawałek szyny tramwajowej i ławeczkę, czekano na sprowadzenie wagonu” - pisze do nas tarnowianin ukrywający się pod pseudonimem „Buc Galicyjski”.