Marzy mi się Polska...
„A mi się marzy Polska. Polska na miarę ważnego ośrodka między wschodem – a zachodem, na miarę blisko 40-milionowego narodu i wielomilionowej grupy Polaków rozsianych po całym świecie. Zdolna wykorzystać własny potencjał, a nie marnotrawić, lub wręcz niszczyć go. Polska przedkładająca rzeczywistą politykę nad poklepywanie po ramionach i frazesy słów, mające być nagrodą za nie leżącą w naszym interesie spolegliwość wobec interesów obcych państw. Polska wolna od kompleksów „ubogiej panny na wydaniu”, którymi skażone są nasze elity rządzące. Polska silna swoją gospodarką i zaradnością swoich obywateli, nie gnębionych podatkami, biurokracją i traktowaniem ich jak potencjalnych przestępców. Marzy mi się Polska jakże inna od tej, która przyjmuje na ślepo obce wzorce nie dlatego, że są lepsze, ale dlatego, że są obce. Marzy mi się Polska patrząca śmiało w przyszłość, ale świadoma swej przeszłości i wolna od tego brzemienia, które po 1989 roku tak nam doskwiera. Marzy mi się Polska... Prawdziwie wolna, niepodległa, suwerenna, bogata bogactwem swoich obywateli” - pisze w najnowszym felietonie Mirosław Poświatowski.