Piórem Krystyny Drozd
”Czy to bajka, czy nie bajka / Myślcie sobie jak tam chcecie / A ja przecież wam powiadam / Krasnoludki są na świecie”. Nie potrzeba szukać ich po świecie, mieszkają tuż, tuż, u „Solskiego”, przy Mickiewicza 4. Opatulone nie tyle radością z odnalezienia znajomych drzew sanguszkowskiego parku, co ciekawością obcego, falklandzkiego pejzażu z wieżowcem i przycupniętym czteropiętrowcem oraz górującą nad nimi wieżą ciśnień, zwaną Banią. Też promieniami figlarnego, jesiennego słońca. Przyjazna im przestrzeń małej sceny z dużym, białym stołem, ogromniastym telefonem, radiem, odkurzaczem.