To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Awantury w szpitalach, wzrost liczy zgonów w policyjnych izbach zatrzymań    -   01/2/2012
Co po „Izbie Wytrzeźwień”?
„Dantejskie sceny działy się w weekend na oddziale ratunkowym jednego z tarnowskich szpitali. Trzeźwiało tam ponad trzydziestu pijanych, którym nic poważnego nie dolegało. Awanturowali się, ubliżali personelowi, interweniowała policja. A miasto wciąż bagatelizuje problem i twierdzi, że SOR powinien być na to przygotowany. - Szkoda nawet mówić. Trudno to nawet nazwać incydentami, bo z takimi zdarzeniami mamy do czynienia bardzo często – mówi jeden z lekarzy.” Czy po likwidacji Izby Wytrzeźwień (o czym zdecydowali, na życzenie magistratu, radni) wkrótce w tarnowskim mediach pojawiać się będą takie właśnie informacje? Bardzo możliwe, bo powyższe zdania to niemal dosłowny cytat artykułu dotyczącego kieleckiego SOR, jaki ukazał się 24 stycznia 2011 roku na stronach gazety.pl. Z kolei w styczniowym numerze czasopisma „Policja” (2012r.) czytamy o 19 pijanych zmarłych w 2010 roku w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych i 18 zmarłych do listopada ub. roku. ”Do wielu zgonów z pewnością nie doszłoby, gdyby będący pod wpływem alkoholu trafili do Izby Wytrzeźwień” - czytamy.

Ogloszenie

A oto kolejny fragment artykułu z gazety.pl: ”SOR na Czarnowie ma problem z pijanymi od ponad roku, kiedy to zlikwidowano izbę wytrzeźwień. Dyrektor szpitala Jan Gierada wielokrotnie skarżył się, że personel nie chce dłużej pracować z awanturującymi się pijanymi ludźmi. Skarżą się również inni pacjenci, którzy ślą do Narodowego Funduszu Zdrowia skargi na kłopotliwe towarzystwo na oddziale. Problem doskonale zna również miejska komisja zdrowia i spraw społecznych, która tydzień temu zaapelowała do władz Kielc o ponowne uruchomienie izby.”
W dalszej części artykułu dowiadujemy się również, że problemy ma także Policja, której służby prasowe informują, iż system powstały po likwidacji izby wytrzeźwień sprawia funkcjonariuszom wiele kłopotów; mundurowi „zamiast np. patrolować ulice, jeździli z nietrzeźwymi”. Z powodu likwidacji izby, w 250 sprawach karnych zabrakło miejsc dla zatrzymanych i policjanci musieli szukać ich w innych komendach powiatowych.

Interesująca jest również lektura wspomnianego czasopisma „Policja” ze stycznia b.r. Niepokoi liczba zgonów pijanych osób osadzonych w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych, a przyczyną tego stanu rzeczy nie jest niewłaściwe pełnienie służby przez funkcjonariuszy, tylko likwidacje izb wytrzeźwień, wyspecjalizowanych w opiece nad pijanymi. ”(...) Osoby te w ogóle nie powinny trafić do PdOZ – kontynuuje naczelnik Kamiński” - czytamy w artykule. ”Nasze placówki nie są wyposażone w odpowiedni sprzęt, nie ma w nich ambulatoriów, nie zatrudniają też kadry medycznej (...)”. W artykule czytamy też, że Biuro Prewencji Komendy Głównej Policji proponuje zmianę w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz w stosownych rozporządzeniach, tak aby art. 39 tej ustawy obligował samorządy do prowadzenia i tworzenia izb wytrzeźwień lub innych placówek o podobnym profilu działania w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Obecnie artykuł ten stanowi, że samorządy mogą, ale nie muszą prowadzić izby.

Otwartym pozostaje więc pytanie, czy wiosną tego roku, gdy tarnowska Izba Wytrzeźwień przestanie działać, co jakiś czas przez media przetaczać się będą informacje o rosnącej liczbie zgonów „na komendzie tarnowskiej policji”, o awanturach w tarnowskim szpitalu, o protestach lekarzy i pacjentów? I czy wkrótce naszym samorządowcom nie przyjdzie, niemałym kosztem, otwierać Izbę, którą dopiero co zamknęli? Być może szukając przy tym nowej lokalizacji, wobec np. faktu sprzedania dotychczasowego obiektu? (nawiasem mówiąc od dłuższego czasu wymienia się w tym kontekście nazwę pewnej firmy – ciekawe czy plotka okaże się prawdziwa). Czemu z kolei zapewne towarzyszyć będą niemałe protesty nie życzących sobie takiego sąsiedztwa mieszkańców...

O likwidacji tarnowskiej Izby Wytrzeźwień pisałem dwukrotnie: 14 grudnia („Izba Wytrzeźwień do likwidacji” i 18 stycznia („W oparach kłamstw?”). W tym drugim przypadku m.in. ponownie przytoczyłem szereg zarzutów związkowców – pracowników Izby, głównie wobec kierownictwa tej placówki. Poprosiłem tarnowski magistrat o ewentualne ustosunkowanie się do tego artykułu, a tym samym do tych zarzutów. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Być może dlatego, że „klamka zapadła”. A być może dlatego, że zarzuty powyższe – i to udokumentowane np. kontrolami PIP – są jak najbardziej zasadne. W tym kontekście trudno o ucięcie krążących po Tarnowie spekulacji, że prawdziwym celem likwidacji Izby Wytrzeźwień jest – podobnie jak w przypadku likwidacji TZDM – zatuszowanie nieprawidłowości, czyli uniknięcie skandalu, „wyciszenie” sprawy poprzez uczynienie jej bezprzedmiotową – w obliczu likwidacji właśnie.

Od grudnia przeglądałem rozmaite dokumenty w tej sprawie, a ostatnio także najświeższą korespondencję. Nie będę się powtarzał, zauważę jedynie, iż zastanawiające jest, że jeszcze w listopadzie zatwierdzony został przez radnych Gminny Program Profilaktyki, Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2012. Dowiadujemy się z niego o przyznaniu dotacji 100 tys. zł na „Wspomaganie działalności Izby Wytrzeźwień w Tarnowie (w tym kontynuacja działalności konsultacyjno-informacyjnej dla osób opuszczających Izbę)”. Tymczasem nagle 3 grudnia (jak informują związkowcy) powstał projekt likwidacji Izby, a kilka dni później odbyło się spotkanie z pracownikami, na którym poinformowani zostali oni o likwidacji Izby i sposobie przejścia na bezrobocie. 15 grudnia Rada Miasta Tarnowa podjęła uchwałę o likwidacji Izby. Wszystko stało się więc bardzo szybko. ”Na sesji tej usłyszeliśmy od Dyrektor Centrum Spraw Społecznych Urzędu Miasta Tarnowa Magdaleny Osiak, że nie ma dla nas pracy, bo m.in. nie posiadamy kwalifikacji, co nie jest prawdą” - mówią związkowcy dodając, że po dziś dzień np. „program dobrowolnych odejść” UMT, przedłużony ponoć do końca stycznia, nie został przedstawiony Izbie Wytrzeźwień.
Wobec powyższego 16 grudnia pracownicy wystosowali do dyrektor M. Osiak odpowiednie pismo - przytoczono w nim szereg udokumentowanych zarzutów, potwierdzonych wynikami kontroli PiP czy wyrokami sądów; wytknięto wiele nieprawidłowości i wyrażono niepokój, że wobec tych nieprawidłowości akurat główną księgową mianowano p.o. dyrektora, z zamiarem powierzenia jej stanowiska likwidatora Izby. Odpowiedź nadeszła po miesiącu czasu i nie odnosiła się do wielu poruszonych przez związkowców kwestii – wśród nich np. do pytania o rzekomy „brak wymaganych kwalifikacji” pracowników. W odpowiedzi tej związkowcom zarzuca się m.in. nie zajęcie stanowiska wobec „powszechnie znanych” możliwości i działań na rzecz zatrudnienia pracowników po 1 kwietnia i ich miejsca w nowych strukturach. ”Oświadczamy, że nigdy nie było żadnych spotkań z organizacją związkową, nie załatwiono – co potwierdzają kontrole zewnętrzne – żadnych ważnych problemów, nic nie było wiadomo o jakichkolwiek planach” - twierdzą związkowcy. Ich twierdzenie wydaje się uwiarygadniać pismo, noszące datę 20 stycznia 2012 roku – dopiero w tym piśmie, z tą datą, dyrektor Magdalena Osiak zwraca się do p.o. dyrektora Izby Wytrzeźwień Sabiny Burzy z „uprzejmą informacją”, że „w związku z pracami nad nowym systemem opieki nad osobami nietrzeźwymi zatrzymanymi na terenie miasta Tarnowa, istnieje możliwość przekazania zainteresowanym podmiotom informacji dotyczących osób aktualnie zatrudnionych w Izbie Wytrzeźwień, chętnych do podjęcia zatrudnienia. (…) W związku z powyższym proszę o przekazanie zatrudnionym pracownikom informacji na temat możliwości zaprezentowania swojej osoby potencjalnemu pracodawcy poprzez sporządzenie CV i listu motywacyjnego”.

Trudno nie uciec od konkluzji, że mamy do czynienia z kolejnym przykładem arogancji ze strony władz miejskich, pokazującym raz jeszcze, w jaki sposób traktuje się mieszkańców miasta Tarnowa...

Mirosław Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, December 21, 2024 11:54:13
IP          : 18.116.14.149
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html