Intensywność szkła poza percepcją
To spektakl w dorobku Teatru Nie Teraz cokolwiek nietypowy i mogący budzić zaskoczenie wśród sympatyków czy obserwatorów działań TNT. I przede wszystkim – chyba jeden z najlepszych spektakli w historii tego teatru, w czym niemała zasługa odtwórczyni głównej roli, Ewy Tomasik. 22 i 23 marca o godz. 18:00 na Małej Scenie Tarnowskiego Teatru im. L. Solskiego odbędą się pokazy „Intensywności szkła poza percepcją” według tekstów Sylvii Plath. Warto się wybrać, gdyż propozycje tej offowej sceny częściej można oglądać w różnych miastach Polski, niż w rodzimym Tarnowie. Spektakl ten, według scenariusza i w reżyserii Tomasza A. Żaka, to opowieść o kobiecie, która przegapiła w życiu najważniejsze: miłość, rodzinę, spokój ducha. Dla postaci takiej kobiety - artystki, pierwowzorem jest właśnie autorka „Szklanego klosza”, która całe dziesięciolecia temu swym życiem definiowała to, co jest problem współczesnej tzw. wyzwolonej kobiety. To opowieść o osobie, która w całym zamęcie ambicji – własnych i tych, które są wdrukowywane nam przez media, traci tak naprawdę to, do czego została stworzona. Widzimy okaleczony psychicznie singiel, który już nie potrafi kochać, nie potrafi być matką, nie potrafi być córką i nienawidzi w końcu wszystkich wokoło, bo postrzega ich jako wrogów. Wrogiem jest matka, wrogami są mężczyźni, wrogami są także własne dzieci.