W Sejmie o edukacji
Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży przeprowadzono pierwsze czytanie projektu rezolucji autorstwa PiS wzywającej rząd do zmiany rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania. Ponadto w trakcie posiedzenia komisji przeprowadzono pierwsze czytanie projektu uchwały autorstwa Solidarnej Polski, wzywającej Sejm, by wystąpił do rady ministrów z wnioskiem o uchylenie rozporządzeń w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego oraz rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania – podał portal niezależna.pl. Rzecz dotyczy m.in. głośnej i oprotestowanej w całym kraju reformy PO, która np. „zwiększa” liczbę godzin nauki historii „poprzez jej zmniejszenie”. Reforma ta zagraża „powielaniu kodu kulturowego” w kolejnych pokoleniach Polaków i prowadzi wprost do osłabienia i zaniku naszej narodowej tożsamości. Jednak dla Platformy takie działania oraz dalsze obniżanie poziomu wykształcenia to jedynie „uporządkowanie podstawy programowej nauczania” i „nauka analitycznego myślenia”. Dzięki temu młodzi ludzie mają być „lepiej przygotowani” do podjęcia pracy zawodowej – oczywiście kosztem konstytuującej nas, podstawowej wiedzy o historii własnego kraju, w szczególności historii najnowszej. Wspomniane projekty PiS i SP były próbą zablokowania tej niebezpiecznej reformy. Jednak wniosek o odrzucenie obu projektów złożyła... tarnowska posłanka PO Urszula Augustyn (o ironio, w przeszłości pedagog), „wsławiona” wcześniej wzbudzającą podobną falę protestów społecznych, nieprzemyślaną „sześciolatkową” reformą.