„Tępić tych, którzy przeciw graffiti uprawiają lobby. (…) To graffiti, najprawdziwsza akcja, systemu dewastacja”-„śpiewa” hip-hopowa grupa „Waco”. Tymczasem pseudograficiarskie bohomazy wciąż zapełniają ściany tarnowskich kamienic, drwiąc sobie z patroli straży miejskiej i „monitoringów” kamer. W październiku ub.r UPR przygotowało raport o stanie miasta; w ścisłym centrum naliczono 240 zabazgranych obiektów, oznaczających straty na kwotę kilku milionów złotych. Raport przeszedł niemal bez echa, a wokół problemu zapadła cisza, od czasu do czasu zakłócana jedynie prasowymi publikacjami.