Źródło: inTARnet.pl

   Wielka idea czy wielka mrzonka ?    -   17/1/2005

Podczas piątkowej konferencji prasowej w gabinecie prezydenta Mieczysława Bienia zaprezentowano dziennikarzom wizualizację dwóch wariantów projektu kompleksowej modernizacji stadionu Unii Tarnów, który w grudniu przeszedł jak wiemy "na garnuszek" Miasta. Oszczędniejszy z wariantów zaproponowanych przez architektów ze spółki ORLEN Projekt, przewidywał tylko zadaszenie trybun stadionu. Prezydent podjął jednak decyzję o wyborze wariantu znacznie kosztowniejszego. Ewentualna inwestycja, obejmująca m.in. nie tylko zadaszenie trybun ale i ich rozbudowę, budowę budynku zaplecza logistyczno-administracyjnego, osobne oświetlenie toru i murawy stadionu, kosztowałaby minimum 40 milionów złotych. Jak stwierdził sam Prezydent "miasta nigdy nie będzie stać na wydanie podobnej kwoty". Czy zatem imponujący rozmachem projekt ma szanse powodzenia ?

Ogloszenie

Prezydent Bień zdaje się być zdeterminowany w doprowadzeniu do realizacji inwestycji w najbliższych latach. Na urzeczywistnienie ambitnego planu uczynienia mościckiego stadionu jednym z najnowocześniejszych w kraju, magistrat jest jednak w stanie wyłożyć co najwyżej 10 % całej potrzebnej sumy, a więc góra cztery miliony złotych. Pozostałych funduszy Miasto szukać będzie w programach unijnych a także w budżecie państwa i województwa. Prezydent nie widzi większych szans na pozyskanie tych pieniędzy ze źródeł biznesowych, nawet jeśli - jak sugerował jeden z dziennikarzy - w nazwie stadionu znalazłby się tytuł możnego sponsora.
Już w tym roku pod realizację tej wielkiej inwestycji magistrat zamierza uczynić solidne podwaliny. Mowa o instalacji oświetlenia na stadionie i remoncie parku maszyn. Tegoroczne zmiany mają zostać wkomponowane w całościowy projekt późniejszej modernizacji stadionu. Projekt techniczny gotowy ma być również jeszcze w tym roku.

Sporą szansę dla urzeczywistnienia całej inwestycji widzi Prezydent Bień w ... ogłoszeniu przez Polski Związek Piłki Nożnej planów, wspólnej z Ukrainą organizacji Mistrzostw Europy w piłce nożnej w roku 2012. Wstępny projekt przygotowany przez mgr inż. arch. Renatę Kwiatkowską z ORLEN-Projekt przewiduje co prawda przygotowanie stadionu dla 25 tysięcy kibiców, ale byłaby możliwość rozbudowy mościckiego stadionu nawet do 35 tysięcy miejsc, co jest wymogiem dla imprez tej rangi co ME. Gdyby obecne plany PZPN wsparł teraz rząd odpowiednimi gwarancjami, to - zdaniem zarządu miasta - Tarnów, z już posiadaną wizją modernizacji stadionu a w niedługim czasie z gotowym projektem, znalazłby się w czołówce starających się o organizację niektórych pojedynków ewentualnego czempionatu.
Ewentualna batalia o "Euro" byłaby nadal bardzo trudna do wygrania. Tarnów nie posiada lotniska, co jest ważnym wymogiem organizacyjnym dla takiego przedsięwzięcia. Pewną szansę dawałoby co prawda oddanie do użytku autostrady Kraków-Tarnów, jej istnienie mogłoby uwiarygodnić podobne starania, ale nawet wtedy tylko jakieś dodatkowe względy mogłyby pomóc kandydaturze Tarnowa.
Brak odpowiedniej infrastruktury poza stadionem jest u nas przeszkodą nie tylko do organizacji imprez z najwyższej światowej i europejskiej półki.
Stadion nadal wykorzystywany będzie przede wszystkim przez żużlowców. I tu z całą pewnością można liczyć na kilka dużych imprez w roku. Obecny podczas ubiegłotygodniowej konferencji prezes żużlowej Unii - Szczepan Bukowski roztaczał np. wizję rychłej możliwości organizacji na zmodernizowanym stadionie zawodów z cyklu Grand Prix. Rzeczywiście szanse na to są znacznie większe niż na organizację serii spotkań piłkarskiego "Euro". Odnotowując jednak fakt, że żużlowe Grand Prix to wydarzenie zdecydowanie mniejszej rangi, jednodniowe i łatwiejsze do organizacji - to znowu porównując jakość zaplecza logistycznego i np. infrastruktury noclegowej Tarnów nie może się przecież równać z Wrocławiem czy Bydgoszczą, które dziś organizują zawody tego cyklu.

Sam entuzjazm to za mało. "Piętą achillesową" zaprezentowanej w magistracie idei jest bowiem brak (póki co ?) spójnej i przejrzystej wizji, czym ma być stadion i jaka jest lista korzyści, jakie zamierza odnieść Miasto z posiadania tak nowoczesnego, a zarazem tak kosztownego (również w późniejszym utrzymaniu) obiektu. Przelana na papier wizja celu, poparta przemyśleniami i konkretnymi propozycjami wykorzystania obiektu będzie w staraniach o ewentualne fundusze na realizację inwestycji, równie ważna, jak sam projekt techniczny.

Magistrat nie może też zapominać o pozyskaniu dla swojego planu jak najszerszego grona zwolenników w samym mieście. Mam wrażenie, że gdyby ambitny projekt rozbudowy stadionu w Mościcach i jego koszty poddać radnym i mieszkańcom do dalszych rozważań wraz z całościową, długookresową strategią promocyjną miasta, uzasadniając, że plan ten jest ważnym fragmentem zbornej wizji przyszłości Tarnowa to - o wiele łatwiej rozmawiałoby się o tym projekcie z oponentami.
Problem w tym, że jeśli nawet w głowach obecnego zarządu miasta, taka spójna wizja i strategia istnieją, to niewiele osób poza magistratem je zna. Od czasu do czasu ogłaszane są na Nowej różne, ambitne programy. Nie są one jednak wpisane w żadną publiczną strategię. Mam nawet czasami wrażenie, że te pojedyncze pomysły mają tę strategię ... zastąpić. Tak jakby Prezydent Bień wierzył, że same pomysły ułożą się w jakąś systematyczną i konsekwentną wizję.
Poziom publicznej dyskusji na takie wyrywkowo rzucane tematy nie może być zatem wysoki. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale wszystko wskazuje na to, że nie inaczej będzie teraz z tematem pod tytułem "nowy stadion w Mościcach". Obecny zestaw argumentów za tą inwestycją, dostarczony przez magistrat, nie daje dużych szans na rzeczową dyskusję w tym temacie i próbę odpowiedzi na pytanie, czy pomysł ten rzeczywiście służy strategicznym potrzebom miasta. Zamiast takiej debaty już słychać emocje, oskarżenia o brak wiarygodności, o kunktatorstwo nie liczące się z kosztami, o utopię a nawet o populizm władz miasta. Ot, tarnowskie piekiełko, dla którego wielomilionowy projekt pozbawiony szerszego kontekstu i uzasadnienia jest przecież wspaniałą pożywką.

Tarnów pilnie potrzebuje dziś wizji, dającej mieszkańcom nadzieję, że miasto może się jeszcze rozwijać. Cenny jest każdy pomysł, który daje szansę na taki rozwój. Taki pomysł ma szansę pociągnąć za sobą większość Tarnowian a nawet wielu "etatowych" krytyków, ale tylko wtedy, gdy pomysłodawca zada sobie trud przeprowadzenia spójnej argumentacji na jego rzecz i określi listę dalekosiężnych korzyści, jakie - dzięki jego realizacji - miasto odniesie.

Piotr Dziża

Posłuchaj co ma do powiedzenia Prezydent Mieczysław Bień na temat przejęcia przez Miasto stadionu Unii i projektu jego modernizacji: pobierz plik

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sun, December 22, 2024 06:29:47
IP          : 3.145.2.6
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html