W Tarnowie ubywa mieszkańców. W naszym mieście, stolicy byłego województwa, nie mieszka już nawet 120 tysięcy ludzi. Miasto dawno już przestało przyciągać rzesze mieszkańców wsi z całego regionu. Zmniejsza się liczba urodzin, rośnie niechęć do osiedlania się z powodu braku pracy. Zgodnie z zachodnim wzorem z Tarnowa "emigrują" też poza granice miasta - do Koszyc, Zgłobic, Brzozówki, Skrzyszowa, czy Woli Rzędzińskiej - rodziny osób majętnych. O problemie kurczenia się zasobów ludnościowych Tarnowa traktuje artykuł "Ubywa nas" w tygodniku TEMI.