Uprawiając regularne, cotygodniowe galopady po naszym malejącym z roku na rok /przynajmniej jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, ale nie tylko/, galicyjskim miasteczku anim się spodziewał, że nasz skrzydlaty monitoring cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Przekonaliśmy się o tym tak naprawdę dopiero po rozpoczęciu naszej internetowej przygody, kiedy to okazało się ile osób nas czyta i jakie emocje temu towarzyszą. Obliguje nas to do zwiększonej dyscypliny i odpowiedzialności oraz uważnego wsłuchiwania się w to, co o nas piszą i czego oczekują nasi fani.