Kilka dni temu jeden z inTARnautów (nazwisko znane redakcji) przesłał nam list - interwencję w sprawie dzikich wysypisk śmieci, powstających bezkarnie w wielu miejscach Tarnowa. W ciągu zaledwie jednego spaceru nasz czytelnik zobaczył kilka takich wysypisk, łagodnie mówiąc niepodnoszących estetyki miasta. Zaniepokojony inTARnauta chce - za naszym pośrednictwem - upublicznić ów "śmierdzący i brudny" problem, apelując o pilną interwencję przez służby miejskie. Oto pełna treść listu oraz jedna przesłana przez poirytowanego czytelnika fotka.