Niewątpliwym wydarzeniem ubiegłego tygodnia była spodziewana od dawna, a ogłoszona oficjalnie w dniu 29 czerwca, dymisja dotychczasowego naczelnego tygodnika TEMI redaktora Tomasza Antoniego Żaka. Widać permanentne, bo ponad dwuletnie „pełnienie obowiązków” redaktora naczelnego okazało się zbyt „wyczerpujące”, tak dla niego samego, jak i jego pryncypałów czyli Z. Kupca oraz T. Bałchanowskiego. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie oryginalna forma przeprowadzenia tego rozwodu. Do tej pory, „dobrą” praktyką w naszym galicyjskim miasteczku było odwołanie kogoś z czegoś z tzw. hukiem w aurze skandalu lub umożliwienie delikwentowi ewakuacji chyłkiem, po cichu i bez rozgłosu.