
W bardzo oryginalny sposób rozpoczął jesienny sezon polityczny nasz prześwietny magistrat. Otóż, pomimo, iż lato w pełni, miłościwie nam panujący prezydent Mieczysław oficjalnie ogłosił, że będzie się... ślizgał. I dodał skromnie, że tylko zimą. Pyszne! Wobec tego, jak nazwać to, co robi przez cały rok, czyżby atak samokontroli, a może przedwyborcza refleksja? Czyżby naszym kulturalnym zawiadowcom mało było igrzysk w bestiarium, w jakie zamienili renesansową perłę naszego Rynku? „Kulturalne perły” rzucane przed przysłowiowe wieprze, pardon elektorat? To o to chodzi?