Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Andrzeja Leppera zamierza założyć poseł Marian Curyło (na zdjęciu). Tarnowski parlamentarzysta Samoobrony ma pretensje do przewodniczącego, że mimo obietnic, nie znalazł się na liście kandydatów do sejmu. Poseł miał też wpłacić przeszło 20 tysięcy złotych na kampanię wyborczą partii. Jest jednak szansa, że dostanie zwrot pieniędzy. Zgodnie z zapewnieniami Andrzeja Leppera wszystkim działaczom, którzy zostali pominięci przy konstruowaniu list, zostaną one wypłacone.