Po pośle Sobczaku kolejny polski polityk przyłapany został na publicznym wykonywaniu gestu faszystowskiego pozdrowienia. -To zniewaga, wstyd i kompromitacja naszego rządu - uważają członkowie jednej z organizacji kombatanckich. - Będziemy domagać się złożenia dymisji przez premiera Marcinkiewicza. Nie może być tak, że osoby piastujące najwyższe stanowiska wyznają jawnie nazistowskie poglądy. Na razie nie wiadomo, czy tą bulwersującą sprawą zajmie się prokuratura - z jej rzecznikiem nie udało nam się skontaktować.