I znów przychodzi mi zauroczyć się tym, co zaistniało na „kulturalnej mapie Tarnowa”, choć przecie z dziką rozkoszą, jak Pegaz uniesiony na skrzydłach tornada chętnie spadłbym w dół siejąc zgliszcza i zgorszenie. Ale cóż, po prostu warto było wybrać się w piątek do TCK i rekomendacja udzielona „nowym zjawiskom na polskiej scenie muzycznej” przez radiową „Trójkę” okazała się w pełni uzasadniona. Pierwszym daniem tego wieczoru był niebanalny „Graftman”, czyli Roman Szczepanek; daniem głównym okazały się rewelacyjne, jakże świeże „Pustki”.