Rozszerzona formuła „kina domowego”, przed którym zasiadamy z przyjaciółmi, aby wspólnie przeżyć mecz, film czy koncert właśnie, zadziałała zapewne jak zapalnik w głowie pasjonata Krzyśka Borowca. Szerokoekranowe, szczere emocje wyzwalają falę odbierania na tej samej częstotliwości. Grono dzielące tę samą pasję zagęszcza interakcje, integruje się, konstytuując jako grupa. Nabór do tak pojętego fanklubu umiłowania muzy funduje - w ramach zainagurowanego właśnie "Tygla Kultury" ZPAP - poprzez kolejne sobotnie wieczory wakacji, niezmordowany popularyzator rockowego grania, tarnowski architekt wieży hitów.