To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Stary dobry blues ...   -   06/8/2007
Rozpoczął się letni festiwal bluesa pod hasłem „Był sobie blues”. Imprezę przygotował dla nas niezmordowany Wojtek Klich i TCK. Przez cztery kolejne tygodnie sierpnia gościć będziemy gigantów, jak i debiutantów polskiej sceny bluesowej. Pierwsza odsłona za nami. A było tak: Los Agentos rozochocili, a KASA CHORYCH dała zdrowo popalić i nikt już nie bał się deszczu.

Ogloszenie
LOSAGENTOS
Los Agentos (na zdjęciu) do akcji weszli nie dawno, a już swoim muzycznym impetem penetrują coraz większe ilości uszu. Ostatnio kontrolują rynek rock & roll’owo – bluesowy będąc jedną z najlepszych, nowopowstałych kapel bluesowych do zadań specjalnych, to i Tarnów musieli sprawdzić. I jak wyszło? Ano publika niby była, ale jakoś nie oklaskiwała wykonawców należycie. Wracając do występu trzeba przyznać, że panowie z powodzeniem odgrzewają bluesowe granie. Najpierw zagrali własne kompozycje, by potem coraz częściej przeplatać je znanymi utworami wielkich. Kowerowa końcówka i zapadający zmierzch wytworzyły swojski klimat, który utrzymał się aż do finałowego jam’u. Wokalista Ole Górny śpiewa nie dość, że dobrze, to jeszcze z dobrym angielskim akcentem, co nie jest jeszcze takie nagminne, choć jest już z tym coraz lepiej. Zresztą pozostali dwaj instrumentaliści to także uznani muzycy, grający w branży w różnych zestawieniach od wielu lat. W tym kontekście nic nie może dziwić. Aha, jedno. Brak rzęsistych oklasków po każdym kawałku! I chociaż byli świetni to jednak był to tylko przedsmak rewelacyjnej w tym dniu - Kasy Chorych.

KASA CHORYCH
Ani nawet Kasy Chorych nie umieli tarnowianie uszanować jak trzeba ! Na szczęście Wojtek Klich rozruszał publikę i uratował imprezę w trudnym momencie. Na wejściu zapodali kilka kawałków z nowej płyty. Technicznie nienagannych. Potem znienacka zagrali „No woman no cry” i publiczność oszalała. Dzieciaki odbijały się jak piłki od siebie, tańcząc POGO-dnego szturchańca. Zespół reagował na to co się dzieje i dołożył „Corinę” aby jeszcze młodych pogo-nić! Zagrali tez starsze rzeczy, w tym legendarny „Blues chorego”. Charyzmatyczny wokalista Jarosław Tioskow do zabawy zachęcał jak mógł, ale aura trochę szyki krzyżowała. Młodzież co prawda pląsała w strugach deszczu, ale klaskać już nie bardzo chciała. Sądzę, że pogo-niliby się wokół sceny do byle jakich dźwięków!
Tymczasem muzycy grali z minuty na minutę coraz lepiej by pod koniec występu porażać absolutnym transem. Zaczęli fuzją blues-rocka, funky i pop-rocka. Końcówka była już bardziej rockowa. Potrzebę bisów rozbudził dopiero Wojtek Klich, który palnął żartobliwie, że ekipa ma PKS za dwie godziny i mogą jeszcze pograć. Sam też wziął gitarkę i ostro przydżemowali. „Knockin’ on Heaven’s door” zaintonowane a’capella przez Jarka i rozegrane na wszystkie instrumenty, a było ich sporo bo dołączyli się również Los Agentos, podobało się chyba wszystkim. Pierwsze skrzypce, ptfu, gitarę dzierżył już do końca Wojtek, który pociągnął publiczność swoim sympatycznym poczuciem humoru. Jakby dla zajawki ostatnim kawałkiem wieczoru był ”Kiedy byłem małym chłopcem” Tadeusza Nalepy. Po kilku taktach nieśmiało się rozwijającej piosenki, nie zapowiadających żarliwego końca, wpadł na scenę starszy pan (nawiasem mówiąc Tadeusz), który dopadł mikrofonu i zaczął najnormalniej w świecie śpiewać. Znał słowa, trzymał się frazy. Dżezowali razem. Padło: „Tadeusza nikt nie rusza”. Chociaż audytorium tego dnia leniwe, to muzycy przesiąknięci pasją i niezrażeni przyjęciem dali jeden z najlepszych popisów tego lata na tarnowskim rynku. Za tydzień (10.08) - Teksasy i RIDERS. Tarnowianinie, przyjdź i klaszcz. Nie bądź obojętny. Chroń miasto przed przeciętniactwem.
Krzysztof Ziewacz
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, January 2, 2025 21:05:51
IP          : 3.22.79.165
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html