„Fantasy to podróż. Podróż do podświadomości, jak psychoanaliza. I tak jak psychoanaliza, może nieść zagrożenie. Sprawić, że zajdą w nas zmiany" - napisała niegdyś mistrzyni gatunku, Ursula K. le Guin. W istocie dobre fantasy wydobywa z podświadomości to, co tkwi w nas głęboko, marzenia, tęsknoty, pragnienia, czyli wszystko, co czyni nas ludźmi i obleka je w „czary", „elfy", „smoki". Większość ludzi błędnie kojarzy fantasy z bajkami, naiwnym tworem infantylnego umysłu, a niekiedy nawet z czymś, co zaprzecza rozumowi. Tymczasem prawda jest taka, że im rozum bardziej przenikliwy i otwarty, tym bogatsze wytwarza fantazje.