„Im bardziej chore państwo tym więcej w nim ustaw i rozporządzeń” powiedział znany historyk rzymski Tacyt – i miał rację. Ta sama zasada dotyczy mniejszych organizmów administracyjnych w tym i miasta Tarnowa. O tym, że i w naszym mieście nie jesteśmy wolni od tego rodzaju przypadłości możemy się przekonać obserwując tarnowskich radnych. Ci z lubością rozwodzą się nad uchwałami Rady Miejskiej i z pewnego rodzaju zacięciem prawniczym brną w tworzenie dziwolągów, których wykonanie powierzają Prezydentowi Tarnowa, nie zdając sobie sprawy z istnienia owej prawidłowości wyrażonej przez Tacyta.