Starostwo Powiatu Tarnowskiego chce skrócić czas dojazdu karetek do pacjentów – w tym celu zostanie powołany zespół, który m.in. zmieni rejonizację karetek. W praktyce bowiem niekiedy karetka „miejska” jeździ tam, gdzie bliżej ma karetka „powiatowa” (w tym roku połączono pogotowie ratunkowe w Tarnowie z oddziałem pomocy doraźnej tuchowskiego ZOZ). Na terenie powiatu są ponadto miejsca, gdzie czas dojazdu, zamiast przepisowych kilkunastu minut, wynosi pół godziny i więcej. Plany samorządu oraz lokalizacja jednej z karetek w Żabnie wzbudziły niepokój pracowników pogotowia, uważających, że na terenie miasta, czas dojazdu wskutek wprowadzanych zmian tylko się wydłuży. Na zmianie rejonów się jednak nie skończy – starostwo otrzymało od wojewody 300 tysięcy zł na zakup karetki z wyposażeniem, co poprawi stan taboru; powiat chce również, by nowy wojewoda powiększył liczbę zespołów wyjazdowych z obecnych 9-ciu, do 10-ciu. Ponadto gotowy jest projekt wyposażenia samochodów w GPS-y, aby w Centrum Powiadamiania Ratunkowego na bieżąco było można określać w którym miejscu znajduje się każda karetka.