Źródło: inTARnet.pl

  Brazylijskie rytmy i słowiański romantyzm    -   21/4/2008

Zapraszając na koncert jedną z najpopularniejszych obecnie wokalistek jazzowych na świecie (wielkie sukcesy ostatniej płyty w ojczyźnie jazzu, USA !) Grażynę Auguścik, Mościckie Centrum Kultury zaserwowało koneserom dobrej muzyki, wyrafinowanego smaku i kameralnej atmosfery prawdziwą estetyczną ucztę. Wokalistka wraz z zespołem świetnie dobranych muzyków - brazylijskim gitarzystą i kompozytorem Paulinho Garcią, młodym i utalentowanym kontrabasistą Matt’em Ullery’m oraz grającym na instrumentach perkusyjnych Heitorem Garcią promowała w piątek w Tarnowie najnowszy album „Andanca” - balladową mieszankę bossa novy, muzyki etnicznej, folkowej, jazzu, niemal magicznie zespalającą dwa światy: brazylijski i polski.

Ogloszenie

>

W pół-kameralnym klimacie mościckiego kina przez dwie godziny rozbrzmiewała muzyka przyjemna, kojąca zmysły i porażająca oszczędną elegancją. Dwójka artystów - Grażyna i Paulinho - zaprezentowała niezwykły dialog wokalny, a płynne przejścia z jednego języka w drugi pozwalały zapomnieć na długą jak wieczność chwilę o realnym świecie. Artyści nieodmiennie czarowali natchnioną muzyką, która z jednej strony uderzała w sentymentalną słowiańską duszę, z drugiej zaś pełna była właściwej Latynosom radości, energii, rytmu i dynamiki. Właściwie na takie utwory jak urzekająca ciepłem polskojęzyczna kołysanka „Gdy wybierać jeszcze mogłam”, której – jak dowiedzieliśmy się - pierwowzór jest brazylijski, istnieje tylko jedno określenie: boskie! Bo jak inaczej wyrazić istotę muzyki tworzonej przez artystów, którzy zdobyli jazzowy Olimp?
Duet Auguścik i Garcia okazał się perfekcyjny. Akustyczna gitara Paulinho i jego przemiła dla ucha wokalna maniera do złudzenia przypominająca samego Ala Jarreau doskonale korespondowała z nieskazitelnym głosem zjawiskowej jazz-womanki, która zapewne z szacunku dla swojej delikatnej muzyki i kontemplujących ją słuchaczy, inaczej niż w przypadku wielu improwizujących jazzmanów, nie raczyła nas przecież żadnymi zbędnymi popisami wokalnymi. Unikalne, wysublimowane głosy artystów brzmiały, jakby były dla siebie stworzone, a dająca się wyczuć przyjaźń pomiędzy muzykami, ich wzajemny szacunek, a czasami wręcz adoracja dodatkowo potwierdziły, że połączyło ich coś więcej niż interesy czysto zawodowe - przeznaczenie. Z koncertu Grażyny Auguścik i Paulinho Garcii wyszłam błogo oczarowana i totalnie zrelaksowana.
Agnieszka Setlik
fot. TOPOL

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, January 3, 2025 00:50:02
IP          : 3.145.45.223
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html